Zdarza się, że wnętrze jest niby dopracowane, a jednak czegoś mu brakuje. Przestrzeń wykończona samą farbą wydaje się płaska, jakby pozbawiona akcentu, który spaja całość. W takich sytuacjach dobrze jest spojrzeć na ściany z innej perspektywy i rozważyć montaż listwy ściennej. Ten detal nie jest zarezerwowany tylko dla pałacowych salonów czy muzealnych holi. Wręcz przeciwnie – potrafi odnaleźć się nawet w nowoczesnych wnętrzach, w których minimalizm nie wyklucza subtelnych zdobień. Z ich pomocą można wyznaczać strefy, optycznie podnosić sufit lub zwyczajnie zasłonić pewne niedoskonałości murów. Wystarczy wybrać odpowiedni model, by nadać ścianom bardziej indywidualny rys i uniknąć sztucznej jednolitości.
Listwy ścienne dopasowane do klimatu pomieszczenia – materiały i formy, które ułatwiają życie
Wielu producentów – na przykład Mardom Decor – stawia na materiały, które nie sprawią problemów nawet mniej doświadczonym majsterkowiczom. Dobre listwy ścienne można malować, dzięki czemu łatwo je wkomponować w istniejącą paletę barw. Gdy nie chcemy tracić czasu na skomplikowane prace, wybór prostego w obróbce tworzywa typu PolyForce ułatwi zadanie. Taką listwę, jeśli trzeba, da się wtopić w tło, pomalować na ton zbliżony do ściany, a gdy za parę lat zechcemy zmienić kolorystykę, wystarczy jedna warstwa nowej farby. Zestawienie różnych modeli pozwala uzyskać niesztampowy efekt: jedne listwy biegną poziomo, inne tworzą pionowe podziały. Czasem warto zdecydować się na bardziej wyraziste listwy dekoracyjne na ścianę, jeśli przestrzeń tego wymaga. Bardzo lekki model sprawdzi się w nowym mieszkaniu, w którym nie chcemy za dużo wiercić, a jednocześnie nie zrezygnujemy z nuty wysmakowanej geometrii. Przykłady różnych rozwiązań i wzorów znajdziesz, oglądając listwy ścienne na tapety-sklep.
Listwy ścienne od Mardom Decor – gdy liczy się dyskretna korekta przestrzeni
Niekiedy nie potrzebujemy wyrazistej linii dzielącej, a jedynie subtelnego elementu, który przełamie monotonię. Tutaj sprawdzi się choćby listwa ścienna MD003 MDD312 Mardom Decor. Jest to niska, 2,2-centymetrowa listwa ścienna wykonana z PolyForce, co oznacza, że niestraszna jej wilgoć, a do tego można ją pomalować dokładnie tak, jak sobie zażyczysz. Brak możliwości montażu LED nie jest wadą – nie każde wnętrze potrzebuje takiego efektu. Czasem wystarczy delikatny pasek, który dzieli i porządkuje ścianę bez narzucania wyraźnej ramy. Taka listwa zadziała jak cichy pomocnik: nie będzie krzykliwa, a jednak jej obecność sprawi, że wzrok na chwilę się zatrzyma, by docenić staranność wykończenia. I to niezależnie od tego, czy aranżujesz łazienkę, sypialnię, czy korytarz.
Jak łączyć listwy z innymi dekoracjami, by tworzyć spójny klimat?
Choć same listwy potrafią skutecznie ozdobić ścianę, warto przemyśleć, jak będą współgrać z innymi akcentami, takimi jak obrazy, lustra czy meble. Gdy zależy nam na lekkim, nowoczesnym efekcie, listwy można malować na kolor identyczny z kolorem ściany – wtedy tworzą delikatne reliefy, bez przyciągania nadmiernej uwagi. W pomieszczeniach, gdzie chcemy wyraźnego kontrastu, wystarczy pomalować je w odcieniu o ton jaśniejszym lub ciemniejszym niż reszta ściany. Tak uzyskana gra światła i cienia często daje poczucie głębi, co bywa szczególnie przydatne w niewielkich pomieszczeniach.Jeśli ściany zdobią już tapety lub panele, dobrze jest zwrócić uwagę na ich wzory. W niektórych przypadkach lepszym wyborem będzie gładka listwa, która nie przytłoczy tapety z wyraźnym motywem. Gdy wnętrze potrzebuje silniejszego akcentu, wykończenie listwy w połysku doda nieco elegancji i przyciągnie wzrok. Z kolei do stylu loftowego można dopasować listwy o prostym profilu, pomalowane w ciemniejszej palecie, najlepiej zbliżonej do koloru metalowych detali we wnętrzu.

Dzień dobry! Jestem nauczycielką biologii w III Szkole Podstawowej w Gdańsku. Moją misją jest szerzenie wiedzy o ekologii, aby uratować świat zanim będzie za późno. Zapraszam do zapoznania się z moim blogiem!